Konkurs ten rok w rok cieszy się znacznym zainteresowaniem dzieci i młodzieży oraz ich szkolnych opiekunów. Także rodzice niezawodnie przywożą swe pociechy do gminnego ośrodka kultury jednocześnie kibicując im podczas recytatorskich zmagań. I choć werdykty jurorskie nie zawsze odpowiadają ich marzeniom i aspiracjom to przyglądając się tej imprezie od kilku lat widzę sporo tych samych twarzy. Znak to nie omylny, iż w każdym młodym człowieku drzemie werwa i zapał do „kulturalnej walki”. Ważnym jest również i to, by właśnie rodzice potrafili wytłumaczyć potem sobie i swym pociechom, że nie zawsze można być w gronie zwycięzców jednak praca i chęć pokazania się szerokiemu audytorium jest także ważnym czynnikiem stymulującym rozwój dziecka.

   W wyznaczonym dniu w konkursowe szranki tym razem stanęło 41 osób. Wśród nich było 28 dzieci w kategorii klas I - III oraz 8 osób z klas IV - VI ze szkół podstawowych, a także 5 osób w kategorii gimnazjalistów. Komisja oceniająca była w tym roku tylko w dwuosobowym składzie, jednak bez żadnych problemów poradziła sobie z tak liczną stawką konkursowiczów. Panie Aleksandra Słomińska z Szamotulskiego Ośrodka Kultury oraz Roma Cyprowska z Biblioteki Publicznej miasta i gminy Szamotuły prócz bardzo selektywnych przesłuchań celem, których było wyłonienia laureatów przekazały także od siebie mnóstwo cennych wskazówek. Każde z dzieci, które wsłuchały się w te „pozytywne pouczanki” z pewnością zapamiętało je. Natomiast jeśli jeszcze sobie je przyswoją to powinny one zaowocować w przyszłości – może już za rok. Po przesłuchaniu każdej z kategorii jurorki za każdym razem udawały się na naradę. Dzieci z przejęciem czekały wówczas na werdykt. Nawet słodka nagroda, która czekała na wszystkich uczestników nie zawsze potrafiła rozładować emocje. Dodam tylko, że niektórzy z recytujących zdecydowali się na wzbogacenie swego występu w środki teatralne jak ruch, gest, rekwizyty czy stroje. Wielka szkoda jednak było takich występów, ponieważ ten konkurs ma za zadanie wyłonić tych, którzy potrafią pięknie deklamować wiersze lub przekazywać słowo prozą spisane. Panie z jury tym bardziej nie miały łatwego wyboru, ponieważ całkiem ładnie i poprawnie wypowiedziane teksty były czasem zniweczone właśnie przez zastosowanie tych dodatkowych, aczkolwiek zbędnych niestety ozdobników. W czasie przerw prowadzący to popołudniowe spotkanie pan Waldek Herman poprosił rodziców o pomoc w recytacji jednego z wierszy wcześniej już zaprezentowanego przez dzieci. Pomysł podchwyciła publiczność i jedna z mam oraz tato zaprezentowali swoje interpretacje. Niespodziewanie przedstawiona została jeszcze jedna wersja tego samego utworu w wykonaniu pana Waldka, któremu towarzyszyła Pani Dorota Wojtaś. Ten przerywnik wypełnił czas w oczekiwaniu na wyniki i jednocześnie stał się przyczynkiem do pomysłu, by za rok mogły wystąpić jeszcze inne osoby w tzw. kategorii „open”. Zobaczymy czy pomysł zostanie wpleciony w przyszłoroczne zmagania. Mnie pozostaje już tylko pogratulować wszystkim uczestnikom konkursu i przekazać wyniki tegorocznych zmagań. Oto pełna lista laureatów a także dzieci, które zaprezentowały się na kaźmierskiej scenie:

Grupa klas I – III

1. Anna Kałek

2. Julia Ziemniewska

3. Renata Grześkowiak

wyróżnienia. Teofil Bauza, Klaudia Kaźmierczak, Zofia Kamza, Karol Kwaśniewski, Wiktoria Wolna, Emilia Kaczmarek

Grupa klas IV – VI

1. Anna Napierała

2. Zofia Kasprzyk

3. Adrian Szambelan

wyróżnienie. Arkadiusz Rosiakowski

Grupa klas gimnazjalnych

1. Weronika Wolna

2. nie przyznano

3. Natalia Królczyk i Krzysztof Kaczmarek

Kolejnego dnia, gdy emocje już opadły miałem okazję zamienić kilka słów z jednym z tatusiów, który towarzyszył swej córeczce podczas konkursu. Oto kilka uwag, które przekazał mi w krótkiej pogawędce:

Wczorajszego popołudnia widziałem pana pierwszy raz podczas konkursu w Kaźmierzu?

- tak ; byliśmy w Kaźmierzu całą rodziną jak to powiedział córka podczas występu – pierwszy raz

Córka pojawiła się jako pierwsza zaczynając współzawodnictwo - i co pan na to?

- ja oczywiście jestem bardzo dumny z mej córki.

Nie zdobyła jednak nagrody ....?

- tak, ale ona występowała pierwszy raz w takim konkursie i nie przestraszyła się innych dzieci ani atmosfery jaka panowała; w końcu w maju skończyła dopiero 6 latek i to, że się nie przestraszyła zaimponowało mi

Czy nie miała żalu, może zawiedziona była?

- nie; raczej nie chociaż ….... może była jednak zawiedziona tym, że nie dostała żadnego dyplomiku za uczestnictwo; dzieci chyba czekają na takie drobiazgi

Za rok pewnie będzie kolejny konkurs czy przyjedzie by zaprezentować się podczas tej wspólnej poetyckiej zabawy?

- sadzę, że tak – lubi „gadać” i chętnie bierze udział w takich zajęciach a końcu nie przestraszyła się; szkoda, że nie ma nieco innego podziału bo jednak dzieci z klas pierwszych nie mogą raczej dorównać tym z trzecich klas.

To dziękuje za rozmowę i do zobaczenia za rok na „Poetyckich barwach jesieni”.

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.