24.06.2007 r. Duszniki Wielkopolskie gościły najlepsze drużyny pożarnicze OSP z Powiatu Szamotulskiego. Otwarcia zawodów dokonał Prezes Oddziału Powiatowego Ochotniczej Straży Pożarnej w Szamotułach dh dr Wiesław Włodarczak. Do rywalizacji stanęło sześć zastępów męskich:
- OSP – Amica Wronki gm. Wronki
- OSP – Kopanina gm. Kaźmierz
- OSP – Krzeszkowice gm. Szamotuły
- OSP – Psarskie gm. Pniewy
- OSP – Sędzino gm. Duszniki
- OSP – Sokolniki Małe gm. Kaźmierz
oraz pięć zastępów żeńskich:
- OSP – Ceradz Dolny gm. Duszniki
- OSP – Krzeszkowice gm. Szamotuły
- OSP – Pniewy gm. Pniewy
- OSP – Sękowo gm. Duszniki
- OSP – Sokolniki Małe gm. Kaźmierz
W Powiatowych Zawodach Sportowo-pożarniczych po raz piąty triumfowała męska drużyna z Sokolnik Małych. Zawody podzielone były na dwie części. Pierwsza to sztafeta pożarnicza z przeszkodami. Druga to cześć bojowa z użyciem wody. To piąte z kolei zwycięstwo nie przyszło wcale łatwo nie obeszło się bez kłopotów ze sprzętem. W części bojowej bowiem zaczęła się „krztusić” motopompa. Okazało się jednak, że druhowie z OSP Sokolniki Małe mieli na tyle dużą przewagę czasową, że nawet chwilowe kłopoty nie mogły przeszkodzić im w zwycięstwie. Drużyna żeńska z Sokolnik Małych uplasowała się na drugiej pozycji w swojej kategorii ustępując paniom z OSP Krzeszkowice. Podobnie jak mężczyźni panie dały dowód wspaniałego przygotowania. Na uwagę zasługuje również występ zastępu z Kopaniny, który pomimo zajęcia dalszego miejsca zrobił wrażenie na widzach swoją walecznością. Podsumowując; zawody powiatowe po raz kolejny ukazują, że drużyny OSP z gminy Kaźmierz są w dobrej kondycji i zostały dobrze przygotowane do rywalizacji. Co najważniejsze druhowie strażacy z wszystkich jednostek OSP biorących udział w imprezie dostarczyli społeczności Powiatu Szamotulskiego wielu wrażeń. Tak naprawdę to w tego typu zawodach o to właśnie chodzi, aby podejść do sprawy jak do zabawy, a nie rywalizacji za wszelką cenę. Ciekawe zdanie na zakończenie imprezy powiedział dh Wiesław Włodarczak „…tak naprawdę to wszyscy wygrali i tylko niektórzy dostali dyplomy…”. Po strażakach widać było, że dla nich samych satysfakcją był sam udział, a nie miejsce, które zajęli. Wszyscy opuszczali Duszniki w przyjaznych nastrojach z nadzieją na spotkanie w przyszłym roku. Jednak udział w tego typu imprezie trzeba sobie wywalczyć w zawodach gminnych, a to nie jest łatwe.