Witamy na prywatnej stronie poświęconej
mieszkańcom gminy Kaźmierz.
 
„Każdy dzień jest kawałkiem historii,
nikt nie jest w stanie opowiedzieć jej do końca”.
José Saramago
 
 
 
 
 
 
 
 

development

   Często w przypływie negatywnych emocji sami mówimy, że musi się coś złego wydarzyć albo stracić musi ktoś zdrowie lub, co gorsza życie, aby zauważyć jego problem. Mało, kto wówczas zdaje sobie sprawę z tego, że te złowieszcze zdania mogą się bardzo szybko ziścić i to w każdym momencie naszego życia. Nie bierzemy zazwyczaj pod uwagę również i tego, że złym prorokiem można zostać we własnej sprawie. Także nie przemawiają do rozumu różne informacje, jakie docierają do nas z medialnego zgiełku, a przecież, co kilka miesięcy słyszymy, że zagrożone jest gdzieniegdzie funkcjonowanie czy wręcz byt osób niepełnosprawnych. Choćby, dlatego nie możemy odwracać się do takich ludzi plecami i traktować ich problemów po macoszemu. Czasem wystarczy podać rękę lub po prostu przemówić do tej drugiej osoby.

    Niestety dowodów na powiedzmy – złe traktowanie takich osób z problemami, z kłopotami po prostu z innością jest aż nadto. Jeszcze ważniejszym wydaje się jest to, aby niepełnosprawni mogli dotrzeć do informacji, by mogli przeczytać na łamach prasy czy internatu bądź by mogli usłyszeć w radio i telewizji o różnych działaniach, jakie w stosunku do nich są podejmowane. Na tym polu na szczęście jest coraz lepiej.

   Również w naszej gminie podnosi się ta świadomość i małymi kroczkami wspina się na wyższy poziom. Po ubiegłorocznej udanej imprezie skierowanej do takich właśnie osób, w bieżącym roku zostało ponownie zorganizowane analogiczne spotkanie. Tym razem odbyło się ono 14 września 2010 r. i podobnie jak poprzednio wszyscy spotkali się w sali kaźmierskiego GOK-u.

   Organizatorami przedsięwzięcia ponownie byli pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz Gminnego Ośrodka Kultury z Kaźmierza. Do zainteresowanych rozesłano kilkadziesiąt zaproszeń, z czego niestety z różnych przyczyn życiowych nie wszyscy skorzystali. Dzięki pracy firm ‘Jan BUS” oraz „TP BUS” organizatorzy mogli zapewnić dowóz osobom nieposiadającym swych pojazdów a zamieszkujących okoliczne wsie.

   Witając gości Pani Barbara Armon - Dyrektor Kaźmierskiego OPS-u powiedziała min.: Cieszymy się, że znaleźliście Państwo czas i że zechcieliście być tu dzisiaj z nami. Witam bardzo serdecznie zaproszonych gości.... Podczas tego spotkania pragniemy oprócz wspólnej zabawy przedstawić państwu możliwości korzystania przez osoby niepełnosprawne z różnych form aktywności. Przybliżyć chcemy działalność niektórych instytucji, które realizują swe różnorakie działania oraz opowiedzieć o różnorodnych możliwościach i formach spędzania wolnego czasu. Mam nadzieję, że znajdziecie Państwo tutaj coś dla siebie i będziecie mogli ten czas w pełni wykorzystać.

   Natomiast Pan Piotr Pośpieszny dodał: I ja w imieniu GOK również serdecznie Państwa witam i życzę miłych wrażeń i niezapomnianych wspomnień. Żebyście Państwo wyszli stąd naprawdę bardzo uśmiechnięci, bo tego uśmiechu, na co dzień nam tak bardzo, bardzo brakuje. Zapraszamy do zabawy i do uczestnictwa we wszystkich zajęciach i konkursach. Będzie muzyka, będzie słodkie ciasto - tak, że bawcie się Państwo wspaniale.

   Po tych słowach swoje powitania wygłosili zaproszeni goście - Sekretarz Gminy Pan Karol Hartwich oraz Pan Zenon Gałka, który jest z kolei radnym w Radzie Powiatu Szamotulskiego.

   W dalszej części spotkania zaprezentowały się szamotulskie instytucje wspierające swą pracą osoby potrzebujące. Panie Bernadeta Markiewicz - Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie oraz Krystyna Musiał - Przewodnicząca Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności w kilku zdaniach naświetliły działalność swych placówek. Wręcz powiedziały o pewnych nierzadko drobnostkach, które należy od samego początku uwzględniać by później nie było problemów przy prowadzeniu indywidualnych spraw. Osiągnięcia osób niepełnosprawnych zobaczyć można było na zaimprowizowanej wystawie Warsztatów Terapii Zajęciowej z Szamotuł. Laleczki, pocztówki, fotosy, aniołki i wiele, wiele innych bibelotów przykuwało wzrok. Każdą z tych rzeczy można było oczywiście zakupić i tym samy sprawić radość zarówno swym bliskim jak również osobom, które wykonały takową pamiątkę. Dodatkowo każdy zakupiony drobiazg wzbogacił finanse tej niezwykle potrzebnej placówki. W trakcie swej prelekcji siostra Grażyna Koźlik mówiła o pracy i zadaniach, jakie spełniają warsztaty prowadzone przez Siostry Franciszkanki Rodziny Maryi. Wraz z s. Grażyną do Kaźmierza przyjechała grupa uczestników warsztatów i ich terapeuci. Całość prelekcji prowadzona była sprawnie z wykorzystaniem nowoczesnych środków audiowizualnych. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć na ekranie, jak przebiega rehabilitacja zawodowa oraz psychofizyczna osób niepełnosprawnych. W Szamotułach dzieje się tak dzięki wspaniałej pracy w wielu pracowniach jak: plastyczna, krawiecka, ceramiczna, informatyczna, ogrodnicza i inne. Osoby zainteresowane współpracą mogą się zgłaszać pod podany poniżej adres.

   Podobna w wymowie była pogadanka przygotowana przez Fundację Polskich Kawalerów Maltańskich – „POMOC MALTAŃSKA”. Przygotował ją i poprowadził kierownik ośrodka nr.1 w Poznaniu Pan Maciej Mankiewicz. Wraz z nim do Kaźmierza zawitały – psycholog Pani Marta Sobczak oraz doradca Pani Małgorzata Zielińska. Stoisko było zaopatrzone w różne ulotki i opracowania a dodatkowo przez cały czas spotkania była pokazywana multimedialna prezentacja dokonań tejże fundacji i pomysłów przez nią realizowanych. W swym słowie pan Maciej, co nieco opowiedział o historii Fundacji oraz skupił się na wszelkich aspektach, jakie niesie za sobą wprowadzanie w życie projektu „Wsparcie osób niepełnosprawnych ruchowo na rynku pracy II”. O swych pasjach i życiowych doznaniach opowiadali natomiast dwaj panowie, którzy dotarli do Kaźmierza z Poznania i Lubonia. Pan Michał Słomiński przywiózł ze sobą torbę pełną pamiątkowych medali za.... udział w biegach maratońskich i pół maratonach. Kto by pomyślał, że to właśnie choroba była przyczynkiem do tego, by zacząć uprawiać sport. Teraz sam zachęca gorąco wszystkich do uprawiania tej najprostszej zabawy ruchowej, która sama w sobie może dać każdemu wiele satysfakcji i to bez względu na wiek czy miejsce zamieszkania. W rozmowie Pan Michał poprosił słuchaczy by kibicowali jemu w najbliższym czasie podczas telewizyjnych transmisji z biegów w Berlinie i Poznaniu. Oczywiście życzymy sukcesów w obu tych znanych maratonach! Drugim rozmówcą był Pan Paweł Lewandowski, który będąc dorosłą osobą zaczął mieć problemy zdrowotne i musiał usiąść na wózek. Nie przeszkodziło mu to jednak w tym by nadal podtrzymywać swe hobby, czyli fotografowanie. Mało tego wręcz tę pasję rozwinął i dodatkowo zaczął zbierać aparaty fotograficzne, z której to kolekcji przywiózł ze sobą kilka eksponatów. Mini wywiadowi, którego udzielił towarzyszyła cały czas multimedialna prezentacja jego fotosów. Ukazała ona wszystkim przyrodę, zabytki i krótką historię z ostatnich kilkunastu lat, której to świadkiem był i uwiecznił ją Pan Paweł. Dodać jeszcze muszę, że ten człowiek mimo swych problemów zdrowotnych potrafił znaleźć czas na naukę i zdał właśnie maturę. Brawo! Czas może pomyśleć i o studiowaniu – czego serdecznie życzymy!

   Spotkanie poprowadzone było przez Panów: Piotra Pośpiesznego i Waldemara Hermanna. Osoby te gwarantowały oczywiście doskonałą zabawę. Przerywnikiem pomiędzy poszczególnymi prelekcjami były grane przez ten duet piosenki. Również w takt wygrywanych przez nich melodii można było się zabawić i zatańczyć. Chętnych nie brakowało, a przy okazji konkursów dodatkowo organizatorzy rozdawali nagrody - niespodzianki!

   W jednym z konkursów wystąpił również Pan Piotr Truszkowski, który i w tym roku uświetnił swą obecnością to spotkanie. Nie dał się zbytnio namawiać i opowiedział zebranym krótką anegdotę rodem z Afryki – jak to punktualni bywają tam ludzie!

   Zupełną nowością był natomiast program artystyczny przygotowany przez harcerzy z 65 Drużyny Harcerskiej im. Zawiszy Czarnego działającego przy Gimnazjum w Kaźmierzu. Swym kunsztem pianistycznym popisał się Staś Paluszak. Choć nie było go widać zza rozstawionego sprzętu to jednak dźwięki muzyki wystukiwane wprawnie przez jego palce znamionują, że być może w przyszłości wyrośnie z niego nowa gwiazda polskiej pianistyki. Podobnie było z harcerkami, które wyrecytowały znany powszechnie wiersz pt. „Paweł i Gaweł”. O ile pierwsza prezentacja była poprawna i zgodna co do szczegółów z oryginałem to druga wersja wzbudziła poruszenie na sali. Sam się łapałem za głowę jak słyszałem sprawnie i z dużym wyczuciem wypowiadane kwestie ale w ... gwarze poznańskiej. Uśmiechy i radosne skojarzenia były najlepszą zapłatą za ten popis naszej lokalnej odmienności.

   Także miłym akcentem był występ z adaptacją znanej opowiastki zatytułowanej ’Czerwony Kapturek”. Salwa śmiechu, która wybuchła po zapowiedzeniu spektaklu rychło jednak przerodziła się w zaciekawienie, ponieważ jak się okazało młodzi adepci sztuki teatralnej pokazali własną i bardzo interesującą interpretację tej bajki. Na motywie starej opowiastki całkiem sprytnie przemycili współczesne odniesienia. Po zakończeniu wykonawcy otrzymali gromkie brawa i poczęstowani zostali słodkościami.

   Trzeba przyznać, że te kilka południowych godzin upłynęło bardzo szybko. Pozytywna atmosfera spotkania udzieliła się wszystkim uczestniczącym w niej gościom a to tak naprawdę było główną płaszczyzną powodzenia tego przedsięwzięcia. Zabawa, muzyka i śmiech dopełnione ważnymi informacjami to bardzo dobra mieszanka, która w przyszłości powinna zaowocować sowicie. Wierzę, że za rok spotkamy się kolejny raz by przeżywać dalsze tak miłe chwile. Uchylę jeszcze tylko rąbka tajemnicy, iż ze spotkania w Kaźmierzu zostanie opublikowana relacja w czasopiśmie „ Filantrop naszych czasów”. Jest to pismo ruchu twórczego osób niepełnosprawnych a działającego przy Wielkopolskim Związku Inwalidów Narządu Ruchu. Pani Aleksandra Lewandowska, która zredaguje tę relację w „Filantropie” także wypowiedziała kilka zdań w trakcie spotkania i jednocześnie podziękowała, że mogła być i przyglądać się jak organizowane są tego typu imprezy poza dużymi ośrodkami miejskimi.

   Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Kaźmierzu oraz Gminny Ośrodek Kultury serdecznie dziękują sponsorom. Także wyrazy wdzięczności składamy wolontariuszom i innym osobom wspierających nas.

SPONSORZY IMPREZY

1. Państwowy Fundusz Osób Niepełnosprawnych – za pośrednictwem Powiatowego Centrum

Pomocy Rodzinie w Szamotułach

2. Strauss Cafe Poland Sp. z o.o., Swadzim

3. Gminna Spółdzielnia „S.Ch.”, Kaźmierzu

4. Firma Michałowski - Henryk Michałowski, Pniewy

5. Gospodarstwo Ogrodnicze Pan Jerzy Karwan, Gaj Wielki

6. Pani Karolina Piechota – kwiaciarnia, Kaźmierz

7. Erlenbacher – Kirsten Eger; Niemcy

8. Farutex Sp. z o.o. Oddział Poznań Elżbieta Av Nowacka Kierownik

9. PROFIT SERVICE - Igor Grzeszczuk - Plewiska k/Poznania

10. oraz inni sponsorzy znani organizatorom

OSOBY PRYWATNE

Pani Daria Kaszuba, Kaźmierz

Pani Mirosława Skabara, Kaźmierz

Pani Agata Gorzelana, Kaźmierz

Pani Janina Szymczak, Kaźmierz

Pan Remigiusz Kaczmarek, Sokolniki Wielkie

W ramach przygotowań do zorganizowania spotkania wykorzystano także środki własne GOPS i GOK w Kaźmierzu.

Fot. M. Skrzypczak / R. Kaczmarek

Kaźmierz - wieś położona nad rzeką Samą około 20 km na północny -zachód od granic Poznania

    Siedziba gminy obejmująca 18 sołectw o powierzchni 128,2 km², które zamieszkuje ponad 8 tys. mieszkańców. Najstarsza wzmianka o Kaźmierzu pochodzi z 1298 r., kiedy to miejscowość wystąpiła jako wieś i parafia. Kaźmierz otrzymał w 1384 r. prawa miejskie, które utracił na początku XIX w. Gmina ma charakter rolniczy. W Kaźmierzu prowadzi swoją działalność znany w Europie producent przetworów mlecznych firma Hochland, która uruchomiła swój zakład produkcyjny w sierpniu 1995 r., oraz kilka mniejszych firm zajmujących się usługami, handlem, transportem. Miejscowość ma także charakter rekreacyjny atrakcją dla turystów jest Jezioro Bytyńskie oraz położony wśród lasów i zieleni zalew na rzece Samie w Radzynach. Na terenie gminy Kaźmierz znajdują się też rezerwaty przyrody „Brzęki przy Starej Gajówce”, „Bytyńskie Brzęki”, „Huby Grzebieniskie” i „Wyspy na Jeziorze Bytyńskim”, na których znajdują się będące pod ochroną liczne gatunki flory i fauny. Wykopaliska wskazują ślady osadnicze człowieka na tym terenie sprzed około 10 tys. lat. Około 4000 lat temu przez tereny gminy prowadził tzw. Szlak bursztynowy. Świadczą o tym znaleziska różnych przedmiotów wykopane między innymi na „Wyspie Komorowskiej”.

Czytaj Więcej

 
 

forest

Ostatnio dodane artykuły

Koncert z okazji Narodowego Święta Niepodległości

13 Lis 2024

   W niedzielę 10 listopada w Kaźmierzu odbył się koncert okolicznościowy z okazji...

Wieczornica Pamięci w Szkole Podstawowej w Bytyniu

13 Lis 2024

   O tym, że szkołę w Bytyniu wyróżnia patriotyczne wychowanie dzieci i młodzieży wiemy...

„Zapal Znicz Pamięci”

21 Paź 2024

„Zapal Znicz Pamięci” to akcja medialno-edukacyjna organizowana cyklicznie przez Instytut Pamięci...

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.